Crafty Minecraft server nie przyjmuje graczy

Crafty używa Discorda jako oficjalnego kanału do – między innymi – zgłaszania issues. Zaraz po tym jak zgłosiłem, wątek został usunięty :smiley:
Skoro mam już domowy serwerek, to postawiłem na nim Crafty dla dzieci. I przez kilka tygodni pracował wspaniale, a dziś nie wpuścił dzieci do gry. Przeklikując się po Crafty Controller strasznie laguje. W końcu wypluł z siebie taka informację:


z linkiem do:

Z ostatnich zmian na serwerze, które mogłyby mieć wpływ:

  • wprowadziłem zmiany na routerze:

    oraz
    wprowadziłem do AdGuard Home kilka uszczelnień

Dla wszystkiego przywróciłem poprzedni stan rzeczy, ale nadal to samo Crafty ma mnie w nosie.

Macie pomysł, o co tym razem zrąbałem?

Próbowałeś restartować Crafty?

kilkukrotnie :\

Po co instalujesz taki kombajn jak Crafty dla serwerka dla dzieci, skoro możesz serwer Paper uruchomić jedną komendą z poziomu cli?

Bo nie znam się na tym. W miarę wolnego czasu oglądam tutoriale i staram się odtwarzać kroki. To co znalazłem to właśnie Crafty, który może i jest kombajnem, ale za to bardzo oczywistym w instalacji (pod CasaOS to 2 kliki, a i sam panel Crafty jest przejrzysty).
Natomiast jak już coś nie śmiga, to zaczynają się schody, bo… patrz pierwsze zdanie.

1 Like

Brak dostępu do websocketa nie powinien być problemem, bo on służy tylko do zarządzania serwerem z poziomu panelu.

Jesteś pewien, że dzieciaki mają wpisany w kliencie Minecrafta poprawny adres IP i port serwera?

Jeśli apka jest w kontenerze, czy wystawione są odpowiednie porty “na zewnątrz”?

Jakie masz informacje w “konsoli” serwera minecrafta?

Pierwsze zdanie – wygląda na to, że masz rację, bo wczytywanie danych w panelu trwa wieki.
Jeden syn może się zalogować i śmiga bez problemów (Win10). Drugi syn (LinuxMint) nie jest wpuszczany. Obaj mają te same ustawienia.


W samym CasaOS jest wystawionych mnóstwo portów i nie wprowadzałem tam żadnych modyfikacji.

Pokaż proszę zawartość pliku server.properties

Dodatkowo, jaki adres i port mają wpisane dzieciaki?

accepts-transfers=false
allow-flight=false
allow-nether=true
broadcast-console-to-ops=true
broadcast-rcon-to-ops=true
bug-report-link=
debug=false
difficulty=easy
enable-command-block=false
enable-jmx-monitoring=false
enable-query=false
enable-rcon=false
enable-status=true
enforce-secure-profile=true
enforce-whitelist=false
entity-broadcast-range-percentage=100
force-gamemode=false
function-permission-level=2
gamemode=survival
generate-structures=true
generator-settings={}
hardcore=false
hide-online-players=false
initial-disabled-packs=
initial-enabled-packs=vanilla
level-name=world
level-seed=
level-type=minecraft\:normal
log-ips=true
max-chained-neighbor-updates=1000000
max-players=20
max-tick-time=60000
max-world-size=29999984
motd=A Minecraft Server
network-compression-threshold=256
online-mode=true
op-permission-level=4
pause-when-empty-seconds=-1
player-idle-timeout=0
prevent-proxy-connections=false
pvp=true
query.port=25565
rate-limit=0
rcon.password=
rcon.port=25575
region-file-compression=deflate
require-resource-pack=false
resource-pack=
resource-pack-id=
resource-pack-prompt=
resource-pack-sha1=
server-ip=
server-port=25565
simulation-distance=10
spawn-monsters=true
spawn-protection=16
sync-chunk-writes=true
text-filtering-config=
text-filtering-version=0
use-native-transport=true
view-distance=10
white-list=false

W obu przypadkach 192.168.1.196 bez podawania portu. Doczytałem, że jak serwer jest ustawiony na domyślnym porcie (25565), to nie trzeba podawać portu.

Myślałem, że może coś zablokowałem AdGuard’em, ale wyłączyłem go i nadal to samo.

Jaki błąd pojawia się w kliencie przy próbie dołączenia?

Już się nie pojawia, a syn wchodzi do gry bez problemów.
Co się zadziało międzyczasie…
Na Linux Mint używamy Prism Loadera. Od jakiegoś czasu Prism przy uruchamianiu gry wymagał podania nazywy użytkownika dla gry off line.
Dziś była taka sama sytuacja. W ramach testów uruchomiłem grę używając oryginalnego launchera od Microsoft. Po procesie wutoryzacji gra się uruchomiła i pozwoliła połączyć się z serwerem. Następnie wyłączyłem grę i uruchomiłem ją używając Prism. Tym razem nie zapytał o nazwę użytkownika off line i bez jęknięcia łączy się z serwerem.

Obie sytuacje zeszły się w jednym czasie (tragicznie wolne poruszanie się po panelu Crafty oraz niemożność syna do zalogowania się do gry) i nie przyszło mi do głowy, że nie są ze sobą związane.

Przepraszam za zawracanie gitary.

Tak też podejrzewałem. Na to wskazywał komunikat Disconnected w konsoli przy próbie dołączenia.

Klient próbując dołączyć do serwera, informuje Microsoft o tym, że do niego dołącza. Następnie serwer Minecrafta otrzymując prośbę dołączenia, pyta serwer Microsoftu, czy dany gracz próbuje dołączyć. W ten sposób serwer weryfikuje tożsamość (licencję na grę) graczy.

Gra “offline” o której wspomniałeś działa zupełnie bez połączenia z Internetem. W tym przypadku serwer Minecrafta otrzymuje prośbę dołączenia od klienta, ale sam klient działając w trybie offline nie wysyła do Microsoftu o tym żadnej informacji.

Dlatego więc serwer Minecrafta próbując zweryfikować sesję gracza u Microsoftu otrzymuje informację, że ten gracz nigdzie nie dołącza, zatem serwer odrzuca gracza.

2 Likes